BHT, czyli butylohydroksytoluen, to substancja, która w ostatnich latach wzbudza coraz większe zainteresowanie i kontrowersje w świecie kosmetyków. Jako syntetyczny przeciwutleniacz, BHT odgrywa kluczową rolę w stabilizacji produktów, zapobiegając ich utlenianiu i przedłużając trwałość. Mimo że jego stosowanie jest uznawane za bezpieczne w określonych stężeniach, to wciąż pojawiają się obawy dotyczące potencjalnych skutków ubocznych oraz wpływu na zdrowie, co sprawia, że wielu konsumentów zadaje sobie pytanie: czy warto stosować kosmetyki zawierające ten składnik? W kontekście nowych regulacji dotyczących BHT w kosmetykach, znajomość jego właściwości, zastosowań i możliwych ryzyk staje się niezwykle istotna dla świadomego wyboru produktów do pielęgnacji.
BHT w kosmetykach: właściwości, działanie i zastosowanie
Butylohydroksytoluen, szerzej znany jako BHT, to syntetyczny przeciwutleniacz powszechnie wykorzystywany w przemyśle kosmetycznym. Pełni funkcję stabilizatora, efektywnie zapobiegając utlenianiu się lipidów zawartych w produktach. Dzięki temu kosmetyki mogą zachować swoje właściwości i świeżość na dłużej.
BHT odgrywa kluczową rolę w ochronie kosmetyków przed przedwczesnym zepsuciem. Przeciwdziała on jełczeniu, niepożądanym zmianom zapachu oraz konsystencji, które mogą negatywnie wpłynąć na jakość produktu. Ze względu na swoją rozpuszczalność w tłuszczach, BHT szczególnie dobrze sprawdza się w kosmetykach opartych na bazie olejów.
Gdzie konkretnie możemy natknąć się na BHT? Znajdziemy go w szerokiej gamie produktów, zarówno pielęgnacyjnych, jak i kolorowych. Co istotne, stosuje się go w niewielkich stężeniach, zazwyczaj od 0,0002% do 0,5%. Dodatkowo, warto wiedzieć, że BHT może wspomagać ochronę skóry przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych.
Jakie są efekty uboczne i ryzyko zdrowotne związane z BHT?
Butylowany hydroksytoluen (BHT) jest popularnym przeciwutleniaczem, którego stosowanie może wiązać się z potencjalnymi wadami. Niestety, istnieją pewne skutki uboczne i potencjalne zagrożenia dla zdrowia związane z tą substancją.
Osoby o wrażliwej skórze powinny zachować szczególną ostrożność, ponieważ BHT może wywoływać podrażnienia. Badania wskazują, że substancja ta może działać drażniąco, a nawet alergizująco, co może prowadzić do nieprzyjemnych reakcji skórnych.
Poza kwestiami skórnymi, istnieją również pewne obawy dotyczące wpływu BHT na gospodarkę hormonalną organizmu. Co prawda, niektóre badania sugerują potencjalny związek z ryzykiem nowotworów, jednak na obecną chwilę nie dysponujemy jednoznacznymi dowodami potwierdzającymi, że BHT w stężeniach stosowanych w kosmetykach bezpośrednio powoduje raka u ludzi. Mimo to, warto zachować rozwagę i świadomie wybierać produkty, szczególnie jeśli mamy skłonności do alergii lub problemów hormonalnych.
Jakie regulacje dotyczą BHT w kosmetykach: co mówią przepisy?
Od 1 lipca 2023 roku stosowanie BHT w kosmetykach jest ograniczone, a konkretne limity wprowadza rozporządzenie 2022/2195. Zatem, jakie stężenia BHT są teraz dopuszczalne w poszczególnych produktach kosmetycznych?
- w płynach do płukania ust maksymalna zawartość tej substancji wynosi zaledwie 0,001%,
- natomiast w pastach do zębów dopuszczalne jest 0,1%,
- dla pozostałych kosmetyków, niezależnie od tego, czy są zmywalne, czy nie, limit ustalono na poziomie 0,8%.
Warto dodać, że producenci mieli czas do 1 stycznia 2024 roku, aby w pełni dostosować się do tych regulacji.
Wprowadzone zmiany opierają się na opinii Komitetu Naukowego ds. Bezpieczeństwa Konsumentów (SCCS), co ma na celu zwiększenie bezpieczeństwa użytkowania kosmetyków. SCCS to grupa ekspertów, którzy specjalizują się w ocenie bezpieczeństwa składników wykorzystywanych w przemyśle kosmetycznym.
Jak wybierać kosmetyki z BHT: praktyczne wskazówki
Decydując się na konkretny kosmetyk, przyjrzyj się dokładnie jego formule i sprawdź, czy w składzie znajduje się BHT (butylowany hydroksytoluen). Najrozsądniej jest sięgać po produkty, w których stężenie BHT jest zgodne z obowiązującymi normami. Jeśli masz cerę wrażliwą, podchodź z dużą ostrożnością do kosmetyków zawierających ten składnik – dotyczy to zarówno preparatów pielęgnacyjnych, jak i tych do makijażu. Warto również rozważyć alternatywne, naturalne rozwiązania, ponieważ to, co nakładasz na skórę, ma bezpośredni wpływ na jej kondycję i twoje samopoczucie.